Wytwórnia Hammer, chcąc sprostać oczekiwaniom odbiorców, postanowiła połączyć sprawdzoną, wampiryczną formułę z najmodniejszymi w kinie sportami walki z Dalekiego Wschodu. Wyszła, moim zdaniem, kupa :) Uwielbiam Hammery, ale ten im się nie udał - stężenie niedorzeczności było dla mnie niestrawne.