Póki co, żaden z antagonistów w serialu nie oddaje charakteru tychże z komiksu. W mojej ocenie Jeffrey jako Negan jest zbyt...sympatyczny. Negan komiksowy, mimo swojego uśmiechu, miał w sobie coś odpychającego i niepojącego.
Jak spoko! Najgorszy potwór, 100 razy gorszy od Phillipe'a, nie mogę zrozumieć dlaczego wciąż żyje... Mam do obejrzenia ostatni odcinek 8 sezonu i chyba to będzie ostatni sezon właśnie dlatego że ten qtas będzie żył jeszcze aż do 11 sezonu... Zbrodnia że szczególnym okrucieństwem nie może przejść płazem!
Ta tyle że do 11 przejdzie lekką przemianę (jako jedna z niewielu postaci w tym serialu) nawet pomagając "dobrym". Pozatym za to chodzenie po lesie i pierdoIenie o niczym przez pół 5 soezon taki strzał z kija im się należał XD
Nie czytałem komiksów. I pewnie nie przeczytam. Ale jak dla mnie Negan w serialu grany przez Morgana jest GE-NIA-LNY. Po prostu ;)
szczerze to pierwszy raz w życiu (nawet po mimo gry o tron) zmieniłem kierunek i nie kibicuje głównym bohaterom tylko antagoniście.
Jest wiele osób, które w takiej grze o tron kibicują lannisterom, a nie starkom... ale tam jestem po stronie "dobrych" i nawet nie pomyślałem, żeby kibicować "złym".... w walking dead po drugim odcinku 7 sezonu już byłem pewien, że zmieniłem obóz. Pierwszy raz w życiu taka opcja, a seriale te najlepsze czy najgłośniejsze oglądałem prawie wszystkie.
ewidentnie masz coś z głową jak takie osądy stawiasz na podstawie jednej czyjejś wypowiedzi w sieci... fakt to był i jest taki, że sezony TWD od momentu w którym pojawił się Negan były już tak słabe, że ludzie teraz tego serialu nie traktują poważnie, a przecież był bardzo dobry do pewnego momentu. Tylko postać grana przez Morgana była czymś świeżym w serii, która zjadła swój ogon i zmierzała donikąd.
Jego sympatyczność wynikała z czystego wyrachowania. Prawdziwe zło jest dzentelmeńskie i bezwzględne, a nie pusto agresywne i chamskie.
jesli Negan byl dla ciebie psycholem to jestes klasycznym przykladem leminga zdalniesterowanego i nakrecanego bezrozumnymi emocjami.
zgadzam się z Tobą, w TWD jest niesamowicie charyzmatyczny. Bardzo dobrze odegrana postać, ten szyderczy uśmiech, zagryzanie wargi albo to jak wygina się w niektórych scenach, jakby chciał żeby mu ktoś za przeproszeniem ... :D
Jak widzę jego szyderczy uśmiech to mam ochotę go zabić. Nie mogę się doczekać kiedy Rick zrobi z nim porządek i mam nadzieje że będzie go zabijał przez 3 odcinki.
Dokładnie. Gnida powinna zostać rozdeptana.
Podobny los powinien spotkać scenarzystów, którzy skierowali ekipę Ricka potulnie w jego łapska.
Zgadzam się niesamowicie zagrał Negana. Choć z czarnych charakterów bardziej wolałem Simona. Ten z tą swoją mimiką i zachowaniem to dopiero był gość. Prawdziwy lizus przy silniejszych i despota wobec słabszych. Przekonał mnie :)
Warto porównać że grał podobną rolę pare lat wcześniej w Watchers grał postać o ksywce komediant. Też kawał drania z uśmiechem na twarzy.
Na pewno najbardziej charyzmatyczny, chociaż pod względem badassowości to Alpha jest bezkonkurencyjna.
Dokładnie. Rewelacyjnie zagrana postać. Wzbudza skrajne emocje, ale ostatecznie nie da się go nie lubić :)
Neagan nie jest taki jednoznacznie zły, owszem zabił trochę osób ale dla tych którzy się go słuchali chciał stabilności. Rick jakby nie było pierwszy go zaatakował i wybił mu całą bazę i za to spotkały go konsekwencje. Jest to ciekawa postać równie ciekawa postać co Carol która też pod maską niewinnej kobiety skrywa niezłego rzeźnika.
Postać z bardzo mocnym i okrutnym wejściem - po tym odcinku przestałem oglądać serial na 2 lata. Złożona, w trakcie serialu ulega metamorfozie przynajmniej dwa razy (przede mna ostatni sezon). Sam mówi, że robił to co musiał by przetrwać. Wbrew pozorom chce utrzymać innych ludzi przy życiu. Popełnia też sporo błędów - np. zbyt szybkie reagowanie na potencjalne zdrady, więc i się czasem myli. Być może boi się pokazać słabość - jego organizacja przypomina mafię. Jako postać RPG miałby sporo stastyk 10/10 (siła, charyzma, szczęście) :D
Gra Jeffreya jest genialna, nie da się obok wykreowanej przez niego postaci przejść obojętnie. Wraz z serialem u mnie pojawiały się emocje od nienawiści po podziw.