Christopher Lee, który w „Hobbicie” ponownie odtwarza rolę Sarumana, jest jedynym aktorem na planie, który spotkał osobiście pisarza J.R.R. Tolkiena, twórcę świata Śródziemia.
Warto też dodać, że Tolkien sam mówił, że jeśli powstanie ekranizacja jego dzieła to chciałby, żeby Christopher Lee grał Gandalfa :)
Podobno miał grać Gandalfa, ale bano się o jego zdrowie, że nie podoła scenom wymagającym wysiłku. Ian McKellen jest od niego o 17 lat młodszy.
Moim zdaniem znakomicie wykreował tę postać i uwielbiam go w rolach czarnych charakterów.