No film dopiero wchodzi do kin 3 marca, więc sie wtedy wszystkiego dowiemy. Widziałam tylko kilka scen z nim w tej roli w trailerach. Już się nie mogę doczekać :) Tylko ten dubbing... :/

W Polsce wychodzi 3 marca, ale na świecie juz jest od jakiegos czasu. Moze komus udalo sie go obejrzec ;) Ja tez uwazam dubing za fatalny pomysl :/ Jedyny film nie-animowany w ktorym sie sprawdzil dubing jest Asterix i Obelix: Misja Kleopatra :D

Jestem świerzo po filmie. Przyznam, że myślałam, że będzie mniej scen z Christopherem, ale było go troszkę. Był bardzo dobry. Aż mi się przykro zrobiło, jak w jednej scenie Voight trzymał go pod rękę, szedł tak powoli, przygarbiony... Ale to nic przy scenie śmierci... Naprawdę strasznie się rozczuliłam, jak umierał... Był taki blady... Ehhh... Ciężko było też przeżyć ten dubbing. Eh, on ma taki głos i cała jego praca z tym związana poszła na marne. Ale i tak spełnił moje oczekiwania co do tej roli :)

Ja bym jeszcze dodała "But Manitu", w tym filmie też był fajny dubbing. Ale dubbingowanie poważniejszego filmu to głupota, szczególnie jeśli w danym filmie gra Christopher Lee.

Właśnie. Ja jak się dowiedziałam, że taki film powstanie to i tak wiedziałam, że na niego pójdę, ale jak usłyszałam, że Christopher w nim zagra to miałam tym większą motywację. A potem przeczytałam, że film zdubbingują. Nie no, to była przesada :/ Film mi się podobał, ale zdubbingowany Christopher to nie jest to... :/

Według mnie, Christopher Lee świetnie spisał się w tym filmie. Jego kreacja kard. Wyszyńskiego była jedną z ciekawszych w "Janie Pawle II".