Co za genialny człowiek i aktor. Nigdy nawet przez myśl by mi nie przeszło, że Pan Christopher Lee jest po dziewięćdziesiątce.
Dokładnie, widząc go w Hobbicie czy Władcy Pierścienia nie dałbym mu więcej, jak 65 lat
Właśnie przeżyłam szok! W życiu bym nie powiedziała, że ma więcej niż 70 lat a co dopiero 92.. :O
Zabawne jest to, że byłam przekonana, że to Ian McKellen jest tym starszym. Niesamowite :)