No i kapitalna rola w Hot Shots, choć w bardziej "poważnym" repertuarze daje radę.
Ale trochę się spasł. Tak to jest z tymi facetami. Wiąże się kobieta z przystojniakiem, a po latach wychodzi pulpet. A potem narzekają że żona nie ma ochoty na seks.
W Rajtuzach dawał radę. Nie zapomnę jego parodii Churchilla. Poza tym Elves to przykład jak dobry aktor może wczuwać się w każdą rolę. Tu mamy Robin Hooda i Kenta Gregory'ego, a potem mamy Piłę czy Opowieść Wigilijną. Zajebisty typ, nie ma to tamto :)