Żeby zrobić dobry film przy takim nawarstwieniu kretyńskich pomysłów trzeba trochę dystansu, a tu mamy 100% poważne dzieło. Przyznam szczerze że ogląda się to nawet dobrze, ale nadmiar dziwacznych pomysłów (wampiry+zombie+kosmici itp) i przywiązanie zbyt wielkiej wagi do efektów specjalnych (jest ich tu więcej niż w niejednym współczesnym filmie sf) zbytnio mnie raziło. Ale mocne 5 się należy.