Poczatek byl niezly ale od momentu wejscia Connora z odkrytym zadem zrobila sie z tego jakas absurdalna komedyjka . Connor cały czas grał przygłupa. Szef bandy niby chcial wypasc groznie, innym razem kolejny przygłup. Nie wiadomo, czy sie go bac czy śmiac . Sceny walki pokazane niezle, efekty srednie, zwlaszcza ten pickup na moscie zgarniajacy tylem Gyllenhaala. Mieszane uczucia. Myslalem wchodzac na strone, ze film bedzie mial srednia kolo 5 . Zdziwilo mnie, ze ma az 7. Taki akcyjniak jak Uprowadzona z Neesonem to przy tym dwa poziomy wyzej.
Pełna zgoda. Ale przynajmniej można było się przekonać, ze McGregor jest takim samym idiotą jak słabym aktorem.
Chyba se jaja robicie? Obejrzałem oryginał następnego dnia i porażka. Nudny, mało akcji. Może kiedyś mógł się podobać ale Road House 2024 to zupełnie inne doznania. Film zajebisty :)
Oryginał miaŁ swój urok i klimat lat 80 pewnie tego nie zrozumiesz bo jesteś młodszym widzem.