Dziwi mnie słaba ocena i brak jakiegokolwiek entuzjazmu ze strony forumowiczów. Wspaniały scenariusz, rewelacyjna reżyseria i gra aktorów. Bardzo dobrze pokazana róźnica mentalna między Europą i stanami. Sikałem z lubą ze śmiechu - oglądałem już 3 razy i jeszcze mi się nie znudził. Angielski humor rules!
Film też mi się podobał, zwykle nie oglądam komedii, ale ta mi się podobała. Nawet Megan Fox fajnie zagrała:)
Film może nie rewelacyjny, ale na pewno zrobiony na wysokim poziomie. Doskonała riposta na "Diabeł ubiera się u Prady", który to film był jak dla mnie zbyt naiwną historyjką o kopciuszku.
Dziwi mnie Twoja aż tak wysoka ocena za to. Nie uważam ten film, za szmirę, lecz pojęcie genialne jest temu filmowi daleki, mimo dobrego humoru.
Ja myślę że film jest całkiem fajny, przyjemnie się go ogląda i jest zabawny - czyli ma to, czego oczekuję od komedii. Nie każdy lubi oczywiście takie poczucie humoru, ale.. ja akurat lubię. Jeszcze słowo komentarza odnośnie Megan - talentem aktorskim faktycznie nie grzeszy, ale w tym filmie miała... wyglądać pięknie i to jest chyba to, co najlepiej jej wychodzi. ogromnym atutem filmu jest za to postać głównego bohatera :)
film był świetny, nic dodać nic ujac, bomba kinowa, ten film to swiat w ktorym bym chciał zyc!
megan fox była poprostu soba, była nektarem, wylizałbym ja!
normalnie może się film nie podobać i tyle, jak dla mnie ma ocenę za wysoką, no ale to społeczność decyduje - ode mnie 3/10
Fajna komedia , zwłaszcza na początku , ale od połowy mnie już dosyć nudziła :-(. Najzabawniejszy był główny bohater świetnie, ma talent komediowy :-). Megan Fox idelanie pasowała do tej roli, kiepska była tylko Kirsten Dunst , taka nijaka i te dziwne miny.
Maksymalnej oceny może bym nie wystawił, ale w swoim gatunku naprawdę super film. Jeśli lubisz inteligentny humor, to jest coś dla ciebie. Jest tu trochę głupawych gagów, gdzie ktoś się przewraca, naparza na publicznym przyjęciu, a pies Megan Fox zostaje zabity jakąś artystyczną rzeźbą itd. Ale te rzeczy są tylko dodatkiem do całej reszty humoru czasem bardzo błyskotliwego i są zagrane z wyczuciem, nie epatują glupotą rodem z American Pie. W większości komedii mamy tylko gagi i na tym "humor" się kończy. Parę rzeczy chwyciłem dopiero za drugim razem, np. na to jak przyjęciu Sharpa, gdzie trzeba się było przebrać za ulubionego celebrytę, Vincent Lepak nie założył kostiumu. Potencjał parodystyczny najlepiej wg mnie wykorzystuje postać Megan Fox, która parodiuje poniekąd samą siebie czy też swój wizerunek, uważam że świetnie wypadła. Megan Fox jako Matka Teresa, Megan Fox wskakująca w sukience do basenu - super sceny. Plus oczywiście Megan Fox w seksownej bieliźnie.