Francisco Lorca (Emilio Fernández) wraz ze swoją prywatną armią 50 rewolwerowców okupuje pewną meksykańską wioskę, domagając się od jej mieszkańców, by zbudowali kościół ku czci jego syna. Jeden z farmerów wysyła prośbę o pomoc do swojego starego przyjaciela Chrisa Adamsa (Yul Brynner). Mężczyzna postanawia wyruszyć na ratunek.
Yul Brynner bierze na swoje barki cały film i niestety upada wraz z nim.Reżyseri podjął się Burt Kennedy i to jedyna obok Brynnera zaleta tej kiepskiej produkcji stworoznej wyłącznie w celu szybkiego wzbogacenia się , scenariusz przeładowany jest dialogami przez co film traci tempo już na początku i jest po prostu...
W tym filmie zabrakło mi klimatu jedynki. Brynner miał zapewnić klimat jedynki? Nie udało się. Nie miał wsparcia db scenarusza i dobrze dobranych aktorów. Wg. mnie tylko Fernando Rey sie obronił jako ksiądz.
Ten film jest niezły ale czegos mu brakuje.
Czasem tak jest,iż niektóre kontynuacje przebojów filmowych poprostu nie wychodzą... To właśnie przypadłość tego filmu!
W filmie wszyscy się znają, ale nie wiemy skąd. O ile w pierwszej części to mogło nie mieć znaczenia, to w tej już powinno być to wyjaśnione. Kim jest Francisco Lorca, który porywa tych wszystkich chłopów? Nie wiemy. Chriss wspomina jedynie, że darował mu życie i jest mu to dłużny, ale w jakich okolicznościach, nie...